Połączyła nas pasja. Tak dyrektor zarządzający Malbox – Pan Tomasz Tokaj - powiedział o powstaniu Classic Car Friends i tak można podsumować dzień 31 maja, czyli I Rajd Pojazdów Klasycznych i Zabytkowych, zorganizowany przez Malbox sp z o. o. The Stamping Company, działające przy nim stowarzyszenie Classic Car Friends Malbox oraz ZS Nr 1 w Olkuszu, pod patronatem Powiatu Olkuskiego.
Zobacz w GALERII.
„Takich atrakcji się nie unika…”
Jakież inne miejsce startu byłoby bardziej odpowiednie, jeśli nie powstające na terenie firmy Malbox muzeum Fiata Cinquecento – jedynego modelu Fiata produkowanego całkowicie w Polsce. To właśnie części dla Fiata były jednymi z pierwszych wyrobów powstałego w 1992 roku Malboxu. Kilkadziesiąt kolorowych okazów przeróżnych wersji „cinkusia” idealnie prezentowało się przy innych przybyłych na Rajd środkach lokomocji. Cintki jednak zostały na miejscu, a właściciele sześćdziesięciu sześciu innych zarejestrowanych pojazdów (cztero, dwu, a nawet trójkołowych) ruszyło malowniczą trasą na jeszcze bardziej malowniczy zamek w Rabsztynie. Tam, na rozległej łące, piękne automobile można było podziwiać w pełnej krasie, a także - usłyszeć. Emocjonujący dla wszystkich konkurs wyłonił zwycięzców - najgłośniejszym rykiem z rury wydechowej mógł pochwalić się Volkswagen Golf 2 GTI (należący do Pana Łukasza Brody), a wśród dwuśladów – motor Kawasaki VN 2000, na którym zasiadali Państwo Sylwia i Sylwester Molik. Atmosfera radosnego współzawodnictwa nie opuszczała wszystkich także podczas pokazu Jurajskiego Klubu Sportowego Oyama Karate. Głośne okrzyki walki odbijały się echem na dziedzińcu średniowiecznej warowni.
„…jak rajd z Malbox do Mechanika”
Nadszedł jednak czas wyruszenia w dalszą drogę, by w końcu dojechać do mety – Zespołu Szkół Nr 1, który również może pochwalić się nie byle jaką historią, także tą z dziedziny motoryzacji. To już blisko pół wieku, jak w olkuskim „Mechaniku” istnieje „dział samochodowy” – podkreśliła Pani Dyrektor Aldona Nowicka. Wśród dzisiejszych uczestników rajdu jest wielu uczniów i absolwentów, którzy przybyli tu swoimi cztero i dwuśladami.
Dalsza część wydarzenia upłynęła w atmosferze radosnego festynu. Między kiełbaską, a popcornem, występami tanecznymi uczniów i przy śpiewie Pani Justyny Haberki podziwiano „klasyki” i inne stanowiska motoryzacyjne. Każdy chciał zrobić sobie zdjęcie w sportowym bolidzie. Aż trudno uwierzyć, że ta „wyścigówka” z elektrycznym napędem potrafi rozpędzić się do 300 km/h, a skonstruowali ją studenci Politechniki Krakowskiej z grupy „MechPOwer” z Wydziału Mechanicznego. Nie mniejsze kolejki ustawiały się do „symulatora zderzeń”, bo zarówno dorośli, jak i dzieci, chcieli się przekonać, jak to jest znaleźć się w środku pojazdu, który kręci się dookoła własnej osi, a kierowca co chwilę znajduje się do góry nogami? Tymczasem Jury przechadzało się po placu i debatowało nad wynikami konkursu na najelegantszy pojazd. Ostatecznie w tej kategorii wygrały: bielusieńki Volkswagen Garbus i zieloniutka Zastawa 1000.
Aby nie zapomnieć o tym pierwszym – i jak zapewniają Organizatorzy - nie ostatnim Rajdzie, każdy mógł własnoręcznie wybić i zabrać ze sobą pamiątkową monetę. Może przyniesie ona szczęście…, a z pewnością będzie przywoływać pozytywne emocje z tego słonecznego i niezwykłego dnia.